Naukajazdy.pl - Serwis dla kursantów i ośrodków szkolenia kierowców.


Akcja Zima - Lekcja 1 - Odpalanie na kablach


10 Gru. 2012

Każdy kierowca spotkał się lub będzie zmuszony mieć styczność z rozładowanym akumulatorem. Co należy wtedy zrobić? Dzwonić do mechanika? Kupić nowy akumulator? A co jeżeli potrzebujemy naszego samochodu na przysłowiowe TERAZ? Odpowiedź jest prosta! Wystarczy odpalić auto na kablach rozruchowych.

Jest jednak kilka zasad, o których należy pamiętać, nie tylko przy samym zabiegu, ale także podczas wyboru odpowiednich kabli!

Jeżeli nie masz jeszcze takich kabli to obowiązkowo musisz sprawić sobie jeden taki zestaw. Użytkownicy starszych aut (i nie tylko) w zimie, po bardzo mroźniej nocy, nie mieliby po co wychodzić rano do samochodu. To właśnie zimą najczęściej rozładowuje się akumulator.

Podczas samego kupowania kabla należy zwrócić uwagę na trzy podstawowe rzeczy:

  1. Długość kabla – czasami zdarza się tak, że akumulator w aucie nie jest umieszczony na samym przodzie, tylko gdzieś głębiej pod maską lub też samochód ma zastój w takim miejscu, że nie starczy nam po prostu kabli. Długość kabla to podstawa. Najlepiej wybrać taki z przedziału 2,5 do 3m.
  2. Wielkość klamer – wielkość biegunów do akumulatora różni się w zależności od auta. Może zdarzyć się tak, że nie będziemy w stanie zaczepić klamry o dany biegun akumulatora. W takim wypadku możemy spróbować jeszcze zahaczyć się obok bieguna. Ważne jest, aby zahaczyć się o metalową cześć, która bezpośrednio przylega do końcówki bieguna.
  3. Przekrój kabla – dla większości osób może wydawać się to mało znaczący szczegół, ale w autach o dużej pojemności akumulatora i mocnym alternatorze, natężęnie prądu podczas odpalania na zimnym silniku, może skoczyć nawet do 50 amperów. Co przy cienkim kablu poskutkuje rozgrzaniem się kabla do czerwoności i roztopieniem izolacji. Porządny kabel ma przekrój około pół centymetra. Pamiętajmy, że liczy się grubość samego przewodu, nie izolacji.

No dobra, ale dalej nie wiemy jak samodzielnie odpalić samochód?

Sprawa jest generalnie prosta o ile nie zapomnimy o paru ważnych rzeczach. Pierwszą z nich i prawdopodobnie dla większości oczywistą sprawą jest podłączenie kabli. Pamiętajcie, że zawsze łączymy ze sobą dwa te same bieguny akumulatorów tzn. plus z plusem oraz minus z minusem. Podłączając na odwrót możemy doprowadzić do spięcia, gdzie w najlepszym wypadku spalimy bezpieczniki lub zepsujemy elektronikę. To samo może się zdarzyć, gdy połączymy się z jednej strony pod akumulator i z drugiej połączymy z sobą klamry.

Następną ważną rzeczą, o której musicie pamiętać, a często się zdarza młodym kierowcom, jest fakt, że samochód, który pożycza nam energię do odpalenia naszego samochodu, musi być włączony. Jeżeli podłączymy do siebie dwa akumulatory, gdzie jeden jest rozładowany, to poziomy mocy, w oby dwóch akumulatorach się wyrównają i w ten sposób nie odpalimy już żadnego auta.

Teraz, gdy już mamy podłączone poprawnie kable wystarczy tylko poczekać, aż nasz rozładowany akumulator naładuje się w takim stopniu, aby mógł odpalić nasz samochód. Pomocne jest, gdy kręcimy silnikiem z wciąż podłączonymi kablami.

Gdy już odpalimy nasz samochód, w żadnym przypadku nie powinniśmy go wyłączać. Silnik powinien teraz popracować przynajmniej z 20-30 min, aby alternator był w stanie naładować akumulator. Najlepiej wybrać się w tym czasie na wycieczkę za miasto, tak aby przejechać przynajmniej 20km.

Na sam koniec warto jeszcze dodać, czego nie powinno się robić aby nie zostać pewnego dnia rano zaskoczonym. Po pierwsze to unikać jazdy na krótkie dystanse. Jeżeli jeździmy cały czas po mieście, często odpalamy i gasimy samochód, to zużywamy więcej prądu niż jesteśmy go wstanie wytworzyć. Raz na jakiś czas samochodowi potrzebna jest dłuższa podróż.

Nie powinniśmy zostawiać także samochodu przez dłuższy czas bez odpalania. W szczególności w zimie, gdzie nawet mocny akumulator, nieruszany przez więcej niż kilka dni, potrafi się rozładować przy silnych mrozach. Dobrym sposobem, aby temu zapobiec jest odpalanie auta codziennie na przynajmniej 20-30 min, aby podładować akumulator. Gdy jednak nam się to już zdarzy i mamy problem z odpaleniem samochodu, możemy jeszcze spróbować parę razy mrugnąć długimi światłami, co zmusi akumulator do pracy i zwiększy naszą szanse na odpalenie samochodu.

„Akcja Zima”
Jest! Przyszła! Tak, tak o niej mowa – Pani Zima. Ta, która spędza sen z powiek wszystkim kierowcom. Ta, która zasypuje, zaśnieża, mrozi. Zima ma swoje uroki, zdobi krajobraz, zmusza do szukania kreatywnych...
Akcja Zima - Lekcja 2 - Zamki i uszczelki zimą
W okresie zimowym trzeba poświęcić dużo uwagi uszczelkom drzwiowym i zamkom. Systematyczne smarowanie zapewni bezproblemowe otwieranie drzwi. Spadek temperatury poniżej zera i pierwsze opady śniegu spowodowały,...
Zobacz także podobne wiadomości