06 Maj. 2010
Większość kierowców od czasu do czasu wpada w dziurę w jezdni.Dzieje się tak dlatego, że jakość polskich dróg pozostawia wiele do życzenia.
Konsekwencją złej jakości polskich dróg jest często uszkodzenie auta.
Aby otrzymać odszkodowanie należy postępować w nastepujący sposób.
Na początku powinniśmy opanować nerwy. Nie należy oddalać się z miejsca zdarzenia. Należy rozejrzeć się, czy w pobliżu nie ma świadków (może to być również pasażer auta).Należy zapytać ich o nazwiska, telefony lub adresy i jeśli zajdzie potrzeba, poprosić ich o podpisanie kilkuzdaniowej relacji z tego, co widzieli.
Należy jak najdokładniej sfotografować dziurę i uszkodzenia auta.
Jeśli jakaś część auta oderwała się należy potraktować ją jako cenny dowód. To samo dotyczy naprawy auta w warsztacie- należy zachować starą część.
Należy wezwać policję, ewentualnie straż miejską. Funkcjonariusze sporządzą notatkę z opisem zdarzenia. Korzystne jest zdanie jednoznacznie stwierdzające, że uszkodzenia są wynikiem złego stanu nawierzchni. Należy pamiętać, że w postępowaniu odszkodowawczym opinia funkcjonariuszy liczy się najbardziej.
Powinno się ustalić zarządcę drogi. Drogami miejskimi, gminnymi i wojewódzkimi zarządzają odpowiednie wydziały urzędów miejskich, gminnych oraz wojewódzkich, drogami krajowymi – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Gdy już wiadomo do kogo się zwrócić, należy odwiedźić ten wydział lub skontaktować się z nim telefonicznie. Należy opisać wypadek i zapytać o procedurę odszkodowawczą i o to jakie dokumenty trzeba zgromadzić.
Jeśli posiadamy zdjęcia i jednoznaczną notatką policyjną urząd skieruje nas od razu do ubezpieczyciela, z którym współpracuje i dalej on będzie się tym zajmował.
Do nas należy sporządzenie pisma z dokładnym opisem zdarzenia drogowego i wszystkich szkód, jakie zostały poniesione. Do pisma powinno się dołączyć fotografie i notatkę funkcjonariuszy, ewentualnie opinię niezależnego rzeczoznawcy.
Jeśli urząd uzna naszą kolizję za niejednoznaczną i odmówi skierowania sprawy do ubezpieczyciela, należy ponowić żądanie na piśmie i wysłać je listem poleconym.
Gdy mimo tego zarząd drogi nie uzna swojej winy można jeszcze zainwestować w ekspertyzę rzeczoznawcy i dochodzić roszczeń przed sądem.
Należy jak najdokładniej sfotografować dziurę i uszkodzenia auta.
Jeśli jakaś część auta oderwała się należy potraktować ją jako cenny dowód. To samo dotyczy naprawy auta w warsztacie- należy zachować starą część.
Należy wezwać policję, ewentualnie straż miejską. Funkcjonariusze sporządzą notatkę z opisem zdarzenia. Korzystne jest zdanie jednoznacznie stwierdzające, że uszkodzenia są wynikiem złego stanu nawierzchni. Należy pamiętać, że w postępowaniu odszkodowawczym opinia funkcjonariuszy liczy się najbardziej.
Powinno się ustalić zarządcę drogi. Drogami miejskimi, gminnymi i wojewódzkimi zarządzają odpowiednie wydziały urzędów miejskich, gminnych oraz wojewódzkich, drogami krajowymi – Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Gdy już wiadomo do kogo się zwrócić, należy odwiedźić ten wydział lub skontaktować się z nim telefonicznie. Należy opisać wypadek i zapytać o procedurę odszkodowawczą i o to jakie dokumenty trzeba zgromadzić.
Jeśli posiadamy zdjęcia i jednoznaczną notatką policyjną urząd skieruje nas od razu do ubezpieczyciela, z którym współpracuje i dalej on będzie się tym zajmował.
Do nas należy sporządzenie pisma z dokładnym opisem zdarzenia drogowego i wszystkich szkód, jakie zostały poniesione. Do pisma powinno się dołączyć fotografie i notatkę funkcjonariuszy, ewentualnie opinię niezależnego rzeczoznawcy.
Jeśli urząd uzna naszą kolizję za niejednoznaczną i odmówi skierowania sprawy do ubezpieczyciela, należy ponowić żądanie na piśmie i wysłać je listem poleconym.
Gdy mimo tego zarząd drogi nie uzna swojej winy można jeszcze zainwestować w ekspertyzę rzeczoznawcy i dochodzić roszczeń przed sądem.
Ważne linki