11 Gru. 2014
Testy na prawo jazdy zdaje dziś średnio 35 proc. kandydatów. Tylko co trzeci z oblanych sprawdza, gdzie popełnił błąd. Egzamin w obecnej formie na prawo jazdy nie uczy bezpieczeństwa na drodze, a kolejne zmiany niewiele poprawią – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
To już rok funkcjonowania nowych egzaminów na prawo jazdy. Zdaniem cytowanych przez gazetę kierowców, nie widać żadnej poprawy. Twierdzą, że to raczej poprawianie budżetów wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. Do stycznia 2013 r., gdy wprowadzono nowe testy, egzamin teoretyczny zdawało 78 proc. osób w skali kraju, teraz jest to ok. 35 proc. Egzamin praktyczny zdaje tylko 11-12 proc. z nich.
Z rozwiązaniem testu mają problem nie tylko kandydaci ubiegający się po raz pierwszy o uprawnienia, ale także doświadczeni kierowcy, którzy przystępują do egzaminu po przekroczeniu limit punktów karnych.
Przez rok, Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego wygenerowały 4,5 mln zł strat. Z kolei w pierwszej połowie 2014 r. upadła co dziesiąta szkoła nauki jazdy. Od stycznia w całym kraju zlikwidowano lub zawieszono działalność aż 1160 z nich.
Będzie jeszcze gorzej?
To jeszcze nie koniec utrudnień dla przyszłych kierowców. Od 1 stycznia 2015 będą musieli zaliczyć dwa dodatkowe zadania z ekojazdy. Chodzi o adekwatną do prędkości zmianę biegów oraz hamowanie silnikiem. Egzaminowany musi również wiedzieć, jak korzystać z momentu obrotowego silnika podczas hamowania.
źródło: Wp.pl / Rzeczpospolita
Ważne linki